Samotna podróż po ziemi. Afgańczyków. Dzieląc głód, sen, zmęczenie, modlitwy, zimno, strach, łzy, szepty, śmiech. Wędrowałam od granicy. Iranu do. Chin w śniegach. Pamiru. Autobusem i taksówką, na piechotę i ciężarówką, konno, jakiem i osiołkiem. Po świetlistym ogrodzie…
Opis
Samotna podróż po ziemi. Afgańczyków. Dzieląc głód, sen, zmęczenie, modlitwy, zimno, strach, łzy, szepty, śmiech. Wędrowałam od granicy. Iranu do. Chin w śniegach. Pamiru. Autobusem i taksówką, na piechotę i ciężarówką, konno, jakiem i osiołkiem. Po świetlistym ogrodzie…